"Nowosolanie wybrali. PiS poniósł sromotną klęskę Nowa Sól pokazała Polsce, że rozum jest ważniejszy od polityki. Gliwice też górą. Tak jak w Nowej Soli. Brawo" – komentuje na FB były prezydent Nowej Soli, dziś senator, Wadim Tyszkiewicz. W jego mieście, a także w Gliwicach, gdzie prezydent również został senatorem, 5 stycznia odbyły się wybory uzupełniające. Oto kto wygrał.
Wadim Tyszkiewicz był prezydentem Nowej Soli przez ostatnie 17 lat. Zygmunt Frankiewicz rządził Gliwicami ponad 26 lat i był to rekord w Polsce. Gdy po październikowych wyborach obaj odeszli do Senatu, premier Morawiecki wyznaczył komisarzy, którzy do wyborów uzupełniających pełnili funkcję prezydentów.
Byli prezydenci wskazali jednak swoich następców.
Tyszkiewicz – Jacka Milewskiego, swojego zastępcę. A Frankiewicz – Adama Neumanna, również dotychczasowego zastępcę prezydenta.
W niedzielę mieszkańcy obu miast po raz kolejny pokazali, jak wielkim zaufaniem cieszą się tu obecni senatorowie. Ich kandydaci odnieśli miażdżący sukces i wygrali już w pierwszej turze.
Kim są nowi prezydenci
Adam Neumann zdobył poparcie 51,18 proc. głosów. Miał poparcie Koalicji Obywatelskiej, ale deklaruje, że jest bezpartyjny. "Pozostaję w pełni niezależny" – zapowiedział nowy prezydent Gliwic. W komitecie jego poparcia był m.in. były premier Jerzy Buzek, a także prezydenci: Gdańska i Sopotu.
A kto przegrał? W Gliwicach głównym konkurentem był Janusz Moszyński, również były wiceprezydent, który z nadania premiera Morawieckiego od października był komisarzem miasta. Nie jest członkiem PiS, startował z własnego komitetu, ale jak podawały media, był popierany przez SLD i nieoficjalnie przez PiS.
Uzyskał 25,08 proc. poparcia.
W Nowej Soli porażka PiS była tak duża, że Wadim Tyszkiewicz skomentował na FB: "Nowosolanie wybrali. PiS poniósł sromotną klęskę. Mamy prezydenta".
Wybory przegrał tu m.in. Przemysław Ficner, działacz PiS, który startował z komitetu Sprawiedliwa Nowa Sól. Zajął drugie miejsce.
W wyborach startował też Robert Paluch, były wojewoda lubuski i sekretarz PiS, choć obecnie bezpartyjny. Zajął czwarte miejsce. "To prawdziwa klęska byłego wpływowego polityka PiS. Zdobył zaledwie 2 proc. głosów. Paluch obiecywał w kampanii budowę prawie 40 piętrową Solan Tower i szybkie pociągi do Wiednia" – komentuje gliwicka "Wyborcza".