Linkiewicz obraziła Bolta, bo nie dał jej zniżki na przejazdy. "J*bie u was ukraińskim ch*jem"
Bartosz Świderski
07 stycznia 2020, 12:45·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 stycznia 2020, 12:45
To żadna nowina, że Marta Linkiewicz lubi prowokować i myśli, iż wolno jej wszystko. Tym razem chciała poprosić Bolta o zniżkę na przejazd samochodem. Jak się okazało, patocelebrytka wcześniej obrażała firmę i zrobiła to ponownie.
Reklama.
Marta Linkiewicz chciała dowiedzieć się od pomocy technicznej Bolta, czemu na jej koncie nie dodają się zniżki. Na to firma odpisała jej: "A Ty nas kiedyś nie obrażałaś na swoim story i teraz dalej z nami jeździsz?"
Na odpowiedź influencerki nie trzeba było długo czekać "Tak, obrażałam, bo jebie u was ukraińskim chujem z podrabianym paszportem, ale pytam o zniżki więc, co to ma do rzeczy" - napisała.
Firma oferująca przejazdy samochodem postanowiła opublikować rozmowę z LinkiMaster. "Nigdy nie nawiążemy współpracy z influencerami, którzy nie podzielają naszych wartości. Nie będziemy wspierać języka nienawiści, rasizmu i zwykłego chamstwa. W internecie wisi już wystarczająco dużo paskudnych treści, więc my nie dołożymy do tego swojej cegiełki" – czytamy na fanpage’u.
Przypomnijmy, że Linkiewicz stała się "sławna" dzięki nagraniu, na którym chwaliła się seksem z raperami z grupy Rae Sremmurd.