
Polskie media nie są zainteresowanie paraolimpiadą. Do historii przejdzie wytłumaczenie jednego ze współpracowników TVP, iż niepełnosprawni są nieestetyczni. To miało wytłumaczyć fakt, iż zmagania paraolimpijczyków nie będą transmitowanie w polskiej telewizji. Jak twierdzi wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, ta obojętność zdecydowanie nie pomaga naszym sportowcom. – Próbujemy się przebić. Sportowcy są sfrustrowani formą zainteresowania mediów. Dziennikarzy interesuje nie merytoryka, raczej stwierdzenia typu "patrzcie, nie ma ręki, a gra w ping ponga". Są oczywiście wyjątki, np. Polskie Radio czy Polska Agencja Prasowa – mówi Szaj. Na szczęście dzięki tym Igrzyskom mówi się coraz więcej i coraz bardziej merytorycznie – dodaje Szaj.
– Do oglądania sportu niepełnosprawnych należałoby najpierw przygotować widzów. To nie jest takie proste jak w sporcie zdrowych. Podział na dyscypliny, wiek i płeć. Tu jest też podział na konkretne dysfunkcje. Ludzie nie rozumieją dlaczego dana dyscyplina jest rozgrywana cztery razy. Ktoś powinien im to wytłumaczyć – mówi nam jeden z pracowników Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.
Telewizja zasłania się jednak małymi wpływami z abonamentu. Serwisy internetowe szukają jedynie "klikalnych" tematów, a wiec tych, które interesują jak największą liczbę czytelników. Jak na razie, dziennikarze zapatrzeni w słupki oglądalność i nie chcą pisać o tych "drugich" Igrzyskach. Niepełnosprawni nie marzą już o transmisjach na żywo. Te można oglądać w internecie na stronie smart.paralympic.org. Chcieliby jednak, aby codziennie pojawiło się choćby pół godziny podsumowania najważniejszych wydarzeń z paraolimpiady.
ogromnym zainteresowaniem podchodzą do tematu – zauważa Robert Szaj, wiceprezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego.
Polacy nadal boją się, nie rozumieją, izolują niepełnosprawnych. – Mentalnie jesteśmy 50, 60 lat za Wielką Brytanią. Na wyspach od pół wieku są programy, które oswajają ludzi z niepełnosprawnością. Zdaniem Roberta Szaja, w polskim społeczeństwie nadal pokutuje wyobrażenie inności osób niepełnosprawnych, których należy izolować w swoistych gettach. – Przez ostatnie 20 lat dużo się w Polsce zmieniło, ale izolowanie nadal w naszych głowach pozostało.
Jak podpowiada nam jeden z pracowników Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, mógłby w tym pomóc właśnie sport. – Integracja jest kluczem do zwiększenia zainteresowania sportem niepełnosprawnych oraz całym tym środowiskiem. Można by zapraszać niepełnosprawnych na wspólne zawody z osobami zdrowymi. Może nie na poziomie olimpijskim, ale chociażby na mistrzostwa Polski. Gdyby wraz z Tomaszem Majewskim mogli występować niepełnosprawni sportowcy, z pewnością byłby to duży krok w kierunki integracji. W tej chwili mamy ścisły podział – twierdzi.
Zwracamy się z prośbą do Komitetu Paraolimpijskiego o napisanie stosownego pisma do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o podjecie stanowiska w sprawie zignorowania przez telewizję publiczna igrzysk paraolimpijskich. Brak transmisji na żywo jest jawną dyskryminacją osób niepełnosprawnych. Tłumaczenia TVP, ze nie posiadają wystarczających funduszy są absurdalne na tle honorariów, jakie wypłacają t zw. „twarzom” i „gwiazdom” stacji, które rzekomo kreują jej wizerunek. Zarzuty, że TVP nie pokazuje w sposób ciekawy i atrakcyjny osób niepełnosprawnych są zasadne. Osoby te, jeśli już są ukazywane, to tylko jako ofiary losu, którym należy współczuć lub superbohaterowie z nadludzkimi zdolnościami, czyli z jednej skrajności w drugą. Osoby niepełnosprawne są przedstawiane jako anonimowa „masa”, bez ukazania jednostki, która ma twarz, imię i nazwisko. Gorzej było tylko za PRL-u – niepełnosprawnych „nie było” w ogolę. CZYTAJ WIĘCEJ
Misję mediów publicznych postanowili przejąć twórcy profilu IPwTVP (Igrzyska Paraolimpijskie w TVP). Można tu znaleźć najnowsze informacje o zdobytych medalach, sportowcach, najnowsze artykuły o paraolimpiadzie. Są tu też codzienne zapowiedzi, a także podsumowanie wyników polskich paraolimpijczyków.