Michele Morrone, odtwórca roli Massimo w filmie "365 dni", właśnie udzielił wywiadu "Dzień Dobry TVN", w którym zachwalał dzieje Polski. Jak się okazuje, włoski aktor wie całkiem sporo na temat tego, jaki los spotkał Warszawę w przeszłości.
REKLAMA
– Jestem w Polsce od sześciu, siedmiu miesięcy. Cieszę się ,że spędzam tu tyle czasu, bo interesuję się historią i niezwykłymi dziejami Polski. Spójrzmy na Warszawę, miasto, które narodziło się ponownie po II wojnie światowej. To robi wrażenie – przyznał Michele Morrone w rozmowie z Mateuszem Hładkiem.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Aktor chętnie zamieszcza na InstaStories relacje z tourne po Polsce. Niedawno zamieścił krótki filmik, na którym robi psikusy swojej koleżance z planu – Annie Marii Siekluckiej.
Przypomnijmy, że już 7 lutego na ekrany kin wejdzie debiutancka produkcja Blanki Lipińskiej, oparta na jej bestsellerowej książce o podobnym tytule, czyli film "365 dni". W sieci pojawił się jego pierwszy zwiastun.
źródło: "Dzień Dobry TVN"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!