Nie w poniedziałek, a być może już w piątek senatorowie będą głosowali nad projektem tzw. ustawy kagańcowej. Marszałek Tomasz Grodzki przychylił się do "sugestii" Stanisława Karczewskiego z PiS i przyspieszył obrady.
Senatorowie zatwierdzili w piątek projekt uchwały wyrażającej solidarność z narodem australijskim w związku z falą pożarów. I zgodnie z wcześniejszymi planami na tym w sumie miał się zakończyć porządek obrad. Do debaty nad tzw. ustawą kagańcową Senat miał wrócić w poniedziałek.
Wtedy też miało się odbyć głosowanie nad projektem. To się jednak zmieniło. Być może jakiś wpływ na zmianę zdania marszałka Senatu miał Stanisław Karczewski, który już w piątek rano wyraził swoją dezaprobatę dla planów Tomasza Grodzkiego.
"Szanowny Panie Marszałku Grodzki, czy to nowa tradycja powiadamiania senatorów i opinii publicznej o Pana decyzjach? Jutro jest konwent seniorów o 8:45. Tą drogą informuję Pana, że Klub PiS na to się nie zgodzi. Poniedziałek to dzień na spotkania z Wyborcami" – pisał na Twitterze były marszałek Senatu.
Plany związane z głosowaniem mogły się także zmienić ze względu na zgłoszone do projektu "ustawy kagańcowej" siedem poprawek autorstwa senatora Porozumienia Józefa Zająca. Dodatkowo według informacji przekazanych na Twitterze przez senatora Bogdana Zdrojewskiego z PO, PiS chce zgłosić 15 poprawek do ustawy o sądach powszechnych.
W piątek zaplanowano też wybór senatorów do składu Krajowej Rady Sądownictwa. Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji pozytywnie zaopiniowała kandydatury senatorów: Rafała Ambrozika, Krzysztofa Kwiatkowskiego i Bogdana Zdrojewskiego.