Wojciechowskiej dostało się na Instagramie za wpis o depresji. Odpowiedziała szczerym wyznaniem
Bartosz Świderski
22 stycznia 2020, 06:30·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 stycznia 2020, 06:30
W blue monday – najbardziej depresyjny dzień roku – Martyna Wojciechowska dodała na Instagramie wpis o depresji. Post spotkał się jednak z krytyką fanów dziennikarki, dlatego Wojciechowska odpowiedziała na ich zarzuty.
Reklama.
"Po przeczytaniu Waszych wpisów postanowiłam dodać coś jeszcze. Chciałabym, żebyście dobrze mnie zrozumieli. Sama byłam wiele razy na dnie, tak bardzo upadłam na kolana, że nie wiedziałam czy się podniosę. I wiem, że cholernie trudno jest zrobić pierwszy krok, zrobić coś inaczej niż zwykle, odważyć się. Ale wierzę też, że odwaga to kwestia decyzji" – podkreśliła Martyna Wojciechowska.
W dalszej części aktualizowanego wpisu dziennikarka zwróciła uwagę na problem depresji wśród młodzieży i dzieci. Wojciechowska podała także numer zaufania dla najmłodszych – 116-111. "W tym szczególny dniu przytulam was szczególnie serdecznie" – dodała.
Krytyka Wojciechowskiej
20 stycznia wypadł blue monday – najbardziej depresyjny dzień w roku. Z tego powodu Wojciechowska opublikowała na Instagramie wpis, w którym nawiązała do tej daty. "Większość z nas nie ma odwagi zmienić swojego uporządkowanego życia. I szukamy wytłumaczenia, dlaczego tego nie zrobiliśmy. Bo przecież zawsze łatwiej powiedzieć, że - owszem, o czymś tam myślałam, ale przeszkodziło mi" – napisała dziennikarka.
Post Wojciechowskiej spotkał się z krytyką fanów, którzy zarzucili podróżniczce brak empatii wobec osób chorujących na depresję. Po krytycznych komentarzach Wojciechowska aktualizowała swój wpis.
"Dziwnie odebrałam ten post. Zupełnie nie podobny do Martyny, jakby nie Ona to pisała tylko jakaś pusta laska która nie wie co to depresja, że zdrowy człowiek nie popełnia samobójstwa, laska co siedzi w internetach i mądrzy bo myśli, że jest ekspertem od wszystkiego. Mam nadzieję, że to nie Martyna pisała" – czytamy w jednym z komentarzy fanów.