Witold Waszczykowski był poniedziałek gościem na antenie TOK FM. Były szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych pokłócił się na antenie z prowadzącą program dziennikarką Dominiką Wielowieyską. Poszło o jego wpis o Borysie Budce. Ex minister zarzucił rozgłośni Wielowiejskiej stronniczość.
To zestawienie nie spodobało się Dominice Wielowiejskiej, która zaprosiła Witolda Waszczykowskiego do rozmowy na antenie TOK FM. Dziennikarka zapytała go, czy tak samo by komentował, jakby tak mówiono o prezydencie Andrzeju Dudzie lub prezesie Jarosławie Kaczyńskim.
– Ale tak mówią. W tym radiu. (...)Państwu to nie przeszkadza. A mój zawoalowany, delikatny tweet aluzyjny przeszkadza. W tym medium, które jest ikoną działalności antyrządowej, pani ma pretensję do jakiegoś zawoalowanego tweeta – odpowiedział dziennikarce Waszczykowski.
Przeprosin nie będzie
Stwierdził też, że nie zamierza przepraszać Budki, bo to była "drobna uszczypliwość" i on nikogo nie nazwał Gomułką. Swoją odpowiedź powtórzył także później na Twitterze i ponownie zaatakował TOK FM.
"Hejt na Dudę jej nie przeszkadza? No właśnie tak było w Tok FM. Oni mogą nas wyzwać od faszystów i Polskę porównać do Korei Pn. My nie mamy prawa reagować nawet delikatną aluzją. Mentalność Kalego. Trzeba to perswadować lemingom w ich mediach" – napisał były minister.
Internauci szybko przypomnieli Waszczykowskiemu, że są w Polsce media, które działają bezkrytycznie wobec "dobrej zmiany" i tam padają gorsze porównania pod adresem opozycji.
"Obejrzyj tvpis, morze hejtu od rana do wieczora", "Nikt tak nie szczuje na ludzi jak pis i jego funkcjonariusze z tvppis, czujecie się bezkarni ale to wam się skończy, TK na rozkaz Kaczyńskiego, prokuratura też, teraz niszczycie sądy, porażające" – można przeczytać w komentarzach pod postem byłego szefa dyplomacji.