Koronawirus z Chin spowodował jak dotąd śmierć 80 osób. Zakażonych jest co najmniej 2300 osób. Dwa przypadki zarażenia koronawirusem odnotowano w
regionie Sinciangu w zachodnich Chinach. To ogromna, słabo zaludniona, prowincja, pięć razy większa od Polski. Region znany jest m.in. z tego, że właśnie tu znajdują się obozy dla ok. miliona muzułmańskich Ujgurów, które chińskie władze nazywają "centrami kształcenia zawodowego". Co by było, gdyby wirus dotarł również do nich? Wyjaśniła to dziennikarka naTemat Katarzyna Zuchowicz.