Liczi ma wiele właściwości i zastosowań.
Liczi ma wiele właściwości i zastosowań. Fot. Pixabay.com
Reklama.
Owoc o wielu nazwach
Spolszczona nazwa omawianego przez nas owocu to "liczi", ale na świecie spotkać można także opisujące go inne określenia, jak: lychee, lichee, litchi czy nawet lyczi. Najwięcej "liczi" rośnie w Chinach, które eksportują go na ogromną skalę. Tam owoc ten nazywany jest "chińską śliwką".
Jak wygląda? Liczi ma różową skorupkę, która pokryta jest tępo zakończonymi, niewielkimi kolcami. Niektóre odmiany mają barwę pomarańczową, żółtą, a nawet delikatnie czerwoną. W środku, pod skorupką kryje się delikatny miąższ otaczający sporej wielkości pestkę.To właśnie miąższ jest jedyną jadalną częścią tego owocu.
logo
Fot. Pixabay.com
Właściwości zdrowotne
Miąższ liczi jest nie tylko słodki, ale kryje w sobie niezwykłe właściwości prozdrowotne. To istna bomba witaminowa. Liczi jest bowiem źródłem witamin C, K, kwasu foliowego, potasu, a także antyoksydantów, które niszczą wolne rodniki. Chińscy naukowcy udowodnili, że liczi pomaga zniszczyć komórki raka piersi i wątroby.
Ekstrakt z owoców liczi zawiera znaczne ilości związków polifenolowych, dzięki którym wykazuje silne działanie przeciwutleniające. Polifenole "wymiatają" z organizmu wolne rodniki, które są przyczyną stresu oksydacyjnego i rozwoju wielu groźnych chorób, także tych nowotworowych twierdzą naukowcy.
Owoc działa także przeciwmiażdżycowo. To także zasługa wspomnianych polifenoli, które obniżają stężenie cholesterolu całkowitego, frakcji "złego" cholesterolu LDL, a także podwyższają frakcje "dobrego" cholesterolu HDL. Ponadto hamują utlenianie się cholesterolu LDL i dzięki czemu zapobiegają tworzeniu się miażdżycy.
logo
Fot. Pixabay.com
Właściwości kosmetyczne
Bogactwo witamin i obecność błonnika sprawia, że owoc liczi jest także szeroko wykorzystywany w kosmetyce. Dzięki zawartości witaminy C eliminuje wolne rodniki i zapobiega procesom starzenia.
Alfahydroksykwasy oraz węglowodany zawarte w wyciągu z liczi złuszczają i nawilżają skórę. Nic dziwnego, że dodaje się go jako składnik kosmetyków do pielęgnacji skóry, m.in. kremów czy peelingów.
Żyła złota
Owoce liczi doceniane są już od czasu chińskich cesarzy. Chodzi przede wszystkim o ich cenę. Na ich eksporcie do innych krajów można naprawdę sporo zarobić. Dlatego sady liczi znajdują się pod stałą ochroną zarówno przed złodziejami, jak i miejscową ludnością.
Za kilogram egzotycznego przysmaku w niektórych krajach trzeba zapłacić od kilkunastu do nawet 50 zł. Dlatego rodzice uczą dzieci, żeby te nie podjadały tak cennego owocu, który można tak dobrze sprzedać. To właśnie dało początek jednej z największych zagadek w historii współczesnej medycyny.
logo
Fot. Pixabay.com
Zabójczy owoc
Od lat 90. w Indiach, Chinach i Bangladeszu dzieci w okolicy maja zapadały na dziwną chorobę i umierały w niewyjaśnionych okolicznościach. Rodziców budził w nocy ich krzyk. Maluchy wpadały w drgawki, miały konwulsję. Po dotarciu do szpitala było za późno – śmierć następowała w wyniku silnego obrzęku mózgu.

Nikt nie wiedział dlaczego. Dopiero w 2015 roku amerykańscy naukowcy odkryli, że w liczi jest niebezpieczna dla zdrowia hipoglicyna A. Znajduje się ona głównie w niedojrzałych owocach. Zatrucie tą toksyną wywoływało właśnie takie objawy, jak wcześniej opisane u dzieci z Chin i Bangladeszu.
Dodatkowo działanie zatrucia napędzał fakt, że dzieci jadły niedojrzałe owoce na pusty żołądek. Dlatego ważne jest, żeby jeść tylko dojrzałe owoce liczi i dodawać je najlepiej do jakiejś potrawy.