Trzęsienie ziemi blisko wybrzeży Kuby. Wyspie grozi zalanie przez falę tsunami
redakcja naTemat
28 stycznia 2020, 21:59·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 stycznia 2020, 21:59
Około godz. 14:10 lokalnego czasu w odległości 78 mil od wybrzeża Kuby zanotowano potężne trzęsienie ziemi. Sejsmografy wykazały około 7,7 stopni w skali Richtera. Kuba zagrożona jest zalaniem przez fale tsunami.
Reklama.
Jak poinformowała amerykańska stacja sejsmiczna, epicentrum wybuchu miało miejsce około 6 mil pod powierzchnią wody, a więc stosunkowo płytko. Trzęsienie było silnie odczuwalne w Santiago, czyli największym mieście wschodniej Kuby. "Wszyscy siedzieliśmy i poczuliśmy, że krzesła się poruszają. Słyszeliśmy hałas wszystkiego, co się porusza" – cytuje świadków trzęsienia agencja Associated Press.
Choć wstrząsy były silnie odczuwalne, to w centrum Santiago nie odnotowano zniszczeń ani ofiar. Jednak sam wstrząs to nie koniec zmartwień mieszkańców. W związku z tym, że trzęsienie ziemi miało miejsce pod wodą, możliwym jest, że na skutek ruchu płyt tektonicznych dojdzie do powstania fali tsunami. Ta zaś, gdyby dotarła do brzegów wysp, może spowodować ogromne zniszczenia.