Do czasu rozstrzygnięcia wniosku marszałek Sejmu ws. sporu kompetencyjnego, wstrzymane jest stosowanie uchwały połączonych izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia - począwszy od dnia jej wydania – podał Trybunał Konstytucyjny.
"Kompetencja do orzekania przez sędziego powołanego przez prezydenta na wniosek obecnej KRS nie może być ograniczana; orzeczenia wydane przez składy orzekające, w których zasiadali tacy sędziowie, mają moc obowiązującą" - dodano w komunikacie przekazanym PAP.
Postanowienie TK ogłoszono we wtorek w Monitorze Polskim. Trybunał wydał je dzień wcześniej w pełnym składzie. W posiedzeniu uczestniczyło 14 sędziów). Projekt postanowienia przygotowała była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz, której przypadła rola sprawozdawcy. O uchwale SN orzekał również były poseł PiS Stanisław Piotrowicz. Orzeczenie zapadło większością głosów.
O co chodzi w uchwale Sądu Najwyższego?
Sąd Najwyższy uznał, że nowa KRS wybierała sędziów w wadliwy sposób, ale nie podważa to wszystkich wydanych przez nich orzeczeń. – Jeżeli w składzie sądu jutrzejszego dnia zasiądzie sędzia tak powołany przez KRS, która nie jest w pełni niezależna, i będzie wydawał orzeczenie, to orzeczenie ma wadę, może zostać wzruszone, zarówno w postępowaniu karnym, jak i w postępowaniu cywilnym – mówił po decyzji SN sędzia Włodzimierz Wróbel.