
Dlatego, gdy jedno z państw członkowskich systematycznie podważa niezależność sądów i zasady trójpodziału władzy, gdy narusza prawa człowieka, jak obserwujemy w Polsce, wtedy musimy działać. To nasz obowiązek. Niedostosowanie się Polski do zasad prawa bezpośrednio dotyka całą Europę i nie może być uważane za wewnętrzną sprawę Polski.
– Wiemy o strefach wolnych od LGBT, o promocji nietolerancji, mowie nienawiści. I to, co robimy dziś tutaj, robimy dla Polaków, dla praw człowieka, dla wolności, dla praworządności Polaków – przemawiał.
Momodou Malcolm Jallow jest posłem Partii Lewicy ze Szwecji. I jednocześnie pierwszym czarnoskórym politykiem wybranym do szwedzkiego parlamentu. W 249-osobowym parlamencie jest w tej chwili dwójka takich deputowanych.
Momodou Malcolm Jallow nie jest zwyczajnym, jednym z wielu, delegatem do RE. On od 20 lat zajmuje się prawami człowieka, a zadaniem RE jest przecież ich promocja i obrona. Jest członkiem zgromadzenia od roku. Działa w komisjach dotyczących mniejszości, czy walczących z nietolerancją, nierównością.
Ale Momodou Malcolm Jallow opowiadał też o innych przypadkach dyskryminacji.