
Aleksander Grigoryevich Łukaszenka urodził się 30 sierpnia 1954 roku, rok po śmierci Stalina. Pochodzi z Kopys, wsi znajdującej się na terenie Vitebska. Jego życie nie było usłane różami: wychowywał się bez ojca, od najmłodszych lat musiał dbać o rodzinę. Według oficjalnej wersji biografii, nauczyło go to szacunku dla ciężkiej pracy i wrażliwości na prawdę. Mniej oficjalnie mówi się, że przez brak ojca szykanowano go w szkole, co miało wpłynąć na jego późniejszy styl rządzenia.
Nazwa komsomoł pochodzi od Kommunisticzeskij Sojuz Mołodioży. W dosłownym tłumaczeniu był to Komunistyczny Związek Młodzieży. Instytucja ta stanowiła swoiste zaplecze dla partii komunistycznej. Za jej pomocą wpajano młodym ludziom (14-28 lat) ideały komunistyczne. Działacze, tacy jak swojego czasu Łukaszenka, byli często starsi. Komsomoł odgrywał istotną rolę w kształceniu przyszłych członków partii, którzy często potem stanowili partyjną elitę. W 1991 roku komsomoł został rozwiązany, ale powrócił do działania jako młodzieżówka Partii Komunistycznej Federacji Rosyjskiej.
W polityce był równie gorliwy, co w pracy. Już w 1990 wybrano go do Rady Najwyższej BSRR. Jeszcze w 1991 roku Łukaszenka sprzeciwiał się zlikwidowaniu ZSRR. Chwalił się również tym, że jako jedyny członek Rady głosował przeciwko ratyfikacji układu białowieskiego (patrz: ramka). Wszystkich, którzy chcieli niepodległej Białorusi, nazywał imperialistycznymi zdrajcami.
Antypolski film hitem białoruskiej telewizji
Mimo to, Łukaszenka nie odpuścił i dalej robił karierę polityczną. Jako deputowany do Rady Najwyższej, "zasłynął" walką z korupcją. Trudno stwierdzić, czy korupcja była realna czy wyimaginowana i stworzona na potrzeby polityczne. Co do tego, źródła są sprzeczne, nawet te nieoficjalne. Wiadomo jedno: nadmuchana kariera predestynuje go do wybrania wyborów prezydenckich. Jak możemy przeczytać na jego oficjalnej stronie: "Łukaszenka wykazał się jako aktywny i bezkompromisowy reprezentant ludu, który ma własny punkt widzenia na sposób, w jaki zostaną przeprowadzone reformy i demokratyzacja Białorusi".
Dziś już wiemy, że jego wizją demokratyzacji był brak demokracji. W 1994 roku Aleksander Łukaszenka pokonuje pięciu innych kandydatów w wyścigu do fotela prezydenckiego. W drugiej turze wyborów dostał ponad 80% głosów. Najbiedniejsze warstwy społeczne przekonał do siebie obietnicami rozliczenia afer gospodarczych, zakończeniem prywatyzacji i zacieśnieniem związków z Rosją. Szybko wyszło na jaw, jak ma zamiar rządzić nowy prezydent. Na Białorusi zorganizowano referendum z pytaniami: czy wzmocnić integrację gospodarczo-polityczną z Moskwą, zlikwidować symbole kraju i zastąpić je sowieckimi oraz czy uczynić języki białoruski i rosyjski równymi. Oficjalnie większość społeczeństwa odpowiedziała twierdząco, ale źródła naukowe i zewnętrzne zarzucają Łukaszence sfałszowanie wyników.
Traktat ten głosił, że Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich przestaje istnieć. Na jego miejsce powoływano Wspólnotę Niepodległych Państw. Układ podpisały: Rosja, Białoruś i Ukraina. Potem dołączyły do niego jeszcze Armenia, Azerbejdżan, Mołdawia i Gruzja. Umowę tę uznaje się za ostateczny rozpad ZSRR.
Na arenie międzynarodowej prezydent Białorusi budzi skrajne emocje nie tylko polityką wewnętrzną. Zasłynął m.in. porównywaniem ataków na Afganistan i Irak do anszlusu Czechosłowacji dokonanym przez Hitlera. Bronił też serbskiego dyktatora Slobodana Milosevicia przed "bezprawną agresją państw NATO". Oficjalnie popierał inne reżimy autorytarne: egipski Mubaracka czy libijski Kaddafiego.