Jeszcze przed wyborami do Europarlamentu Patryk Jaki w swoich oświadczeniach majątkowych wymieniał mieszkanie. W najnowszym dokumencie śladu po mieszkaniu już nie ma, jest za to większa liczba gotówki na koncie. "Super Express", który zauważył zmiany w dokumencie, pyta: czyżby polityk planował zostać w Brukseli na dłużej?

Wygląda na to, że Patryk Jaki po wyjeździe do Brukseli sprzedał swoje mieszkanie. Fot. Cezary Aszkielowicz / Agencja Gazeta

Reklama.

Pełniąc funkcję wiceministra sprawiedliwości Patryk Jaki w oświadczeniu majątkowym za 2018 rok wpisał 230 tys. zł, 400 euro i papiery wartościowe warte około 180 tys. zł. Do tego polityk posiadał samochód VW Passat CC i mieszkanie o powierzchni około 50 metrów kwadratowych o wartości około 200 tys. zł.

Z takim majątkiem bezskutecznie startował w wyborach samorządowych na prezydenta Warszawy, a później w okręgu małopolskim i świętokrzyskim udało mu się przekonać do siebie dość wyborców, by zostać europosłem w Brukseli. I wygląda na to, że Jaki postanowił zostać za granicą na dłużej lub też po powrocie z Brukseli planuje kupić większe mieszkanie.

Jak podaje "Super Express", w najnowszym oświadczeniu majątkowym polityka nie ma już bowiem wzmianki o 50-metrowym mieszkaniu. Zamiast tego pojawiła się informacja o 470 tys. zł na koncie. Wygląda na to, że po wyjeździe poseł spieniężył posiadaną nieruchomość.

Patryk Jaki, oprócz obowiązków europosła, wykłada też na dwóch uczelniach. Odkąd uzyskał doktorat, ma zajęcia ze studentami już nie tylko na Uniwersytecie Opolskim. Przed paroma miesiącami znalazł się także w gronie kadry akademickiej nowej uczelni w Warszawie – Wyższej Szkoły Kryminologii i Penitencjarystyki.

źródło: se.pl

Reklama.