W szpitalu dziecięcym w Wuhan urodziło się dziecko, które już na starcie swojego życia musi zmagać się z groźnym koronawirusem. Okazuje się, że płód został zarażony przez matkę. Na razie odnotowano tylko jeden taki przypadek.
W Wuhan na oddział porodowy przyjęto pacjentkę zarażoną koronawirusem, która 2 lutego urodziła dziecko. Po przeprowadzeniu badań kontrolnych okazało się, że matka zaraziła płód jeszcze przed narodzinami. U dziecka stwierdzono zapalenie płuc oraz spłycenie oddechu, ale nie kaszle i nie ma gorączki. Lekarze określają stan dziecka jako stabilny, choć występują zaburzenia pracy wątroby.
To pierwszy taki przypadek na świecie, który jasno wskazuje na nawet płód jest narażony na zarażenie koronawirusem z Wuhan. Tymczasem 2019-nCoV zbiera śmiertelne żniwo na świecie. Z powodu koronawirusa zmarło 491 osób, a prawie 25 tysięcy osób zachorowało.