Siergiej Naryszkin stał się kolejnym rosyjskim politykiem, który zaatakował Polskę.
Siergiej Naryszkin stał się kolejnym rosyjskim politykiem, który zaatakował Polskę. Zrzut ekranu z TRK Zvezda
Reklama.
– Radziecki wywiad zagraniczny wystarczająco szczegółowo informował kierownictwo kraju o tym, co działo się w rządach Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji i Polski. Sowieccy przywódcy widzieli cały cynizm i, powiedziałbym, podłość polityki pacyfikacji państw zachodnich, która zasadniczo pchnęła hitlerowskie Niemcy na Wschód – powiedział na antenie telewizji Zvezda szef wywiadu Rosji Siergiej Naryszkin.
Polityk tłumaczył w ten sposób podpisanie paktu Ribbentrop-Mołotow. To przez bierność na działania Hitlera krajów takich jak Francja, Wielka Brytania i Polska, Związek Radziecki "był zmuszony" podpisać układ z III Rzeszą. Ale na tym Naryszkin nie zakończył swojego wywodu. Polityk bezpośrednio uderzył w Polskę i jako kolejny po Władimirze Putinie i szefie Dumy Wiaczesławie Wołodinie zarzucił II RP współpracę z Hitlerem.
– Należy pamiętać, że Polska jako jedna z pierwszych krajów zawarła pakt o nieagresji z III Rzeszą. To było w 1934 roku. Co ciekawe, istniał tajny aneks do tej umowy, zgodnie z którym, jeśli Niemcy dokonają agresji wobec ZSRR, Polska nadal będzie neutralna. To znaczy, że Polska stała się cichym wspólnikiem agresora już w 1934 roku – dodał Naryszkin.
Oczywiście żadnego tajnego aneksu nie było, a informacja o nim została stworzona przez sowiecką i francuską propagandę.
źródło: Zvezda