Andrzej Duda okazał swojej rodzinie dużo czułości podczas konwencji.
Andrzej Duda okazał swojej rodzinie dużo czułości podczas konwencji. Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta

Andrzej Duda podczas konwencji PiS, która rozpoczęła jego kampanię wyborczą przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, co naturalne mówił dużo o swoich planach i poglądach. Jednocześnie zdecydowanie pokazał, jakim jest dla niego oparciem najbliższa rodzina.

REKLAMA
– To już 25 lat, jak Agata wytrzymuje ze mną, naprawdę – od takiego żartu Duda rozpoczął swoje wystąpienie na konwencji. Podziękował też swojej małżonce oraz córce i rodzicom. Nie zabrakło wtedy zresztą czułych gestów, co skrzętnie wyłapały kamery:
Już w trakcie wystąpienia Duda natomiast opowiadał o swoich planach. – Chciałem podziękować moim rodakom, którzy przychodzą na spotkania. To jest mój główny cel: być z moimi rodakami – podkreślał prezydent.
I choć zapraszał do Pałacu Prezydenckiego wszystkich, przyznał, że dla niego najważniejsze jest dać ludziom możliwość "spotkać się z prezydentem u siebie, tam, gdzie żyją".
W trakcie wystąpienia prezydenta nie zabrakło jednak i mocniejszych słów. – Słyszę słowa podziękowania za 500+, za obniżenie wieku emerytalnego, za to, że wielu ludzi wraca do Polski. Wyjeżdża ten, kto chce. Właśnie po to jesteśmy w Unii Europejskiej – przekonywał.
I dodał: – To wizja Polski, gdzie nie zwycięża cynizm i draństwo.