Reklama.
Dziennikarz zwrócił uwagę na ogłoszenie o pracę w Chorzowie. Tamtejsza kancelaria prawnicza poszukuje sekretarki. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że za śmieszne pieniądze wymaga się od niej nawału pracy. Ogłoszenie wzbudziło tak ogromne oburzenie w sieci, że jego autor zamieścił w nim stosowne korekty.