Samuel Pereira wzbudził powszechne zażenowanie swoim atakiem na Karolinę Hytrek-Prosiecką, która zmaga się z nowotworem. Jednak nie wycofał się ze swoich słów, a wręcz przeciwnie – kontynuuje swoją narrację. I nie ma cienia wstydu z tego powodu, że między innymi na propagandę i hejt TVP Info idą 2 mld zł z kieszeni podatników.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Zaczęło się od zwyczajnie chamskiego ataku szefa portalu tvp.info na Karolinę Hytrek-Prosiecką. Atak był reakcją na wpis byłej dziennikarki TVN odnoszący się do wulgarnego gestu Joanny Lichockiej i 2 mld zł na TVP, zamiast na onkologię.
"Znalazłem coś takiego na Twoim profilu. Tuż pod fejkowym zdjęciem jednego z Twoich polityków PO. Powiedz mi Karolina, chcesz nam wszystkim wmówić, że w Sejmie w ławach Platformy Obywatelskiej siedzą chorzy na raka? Gdzie się podziała Twoja przyzwoitość?" – dopytywał Pereira.
Pereira na tym nie poprzestał, poszedł o krok dalej i zarzucił Hytrek-Prosieckiej, że wprowadza ludzi w błąd. Reakcją było wiele wpisów nie tylko znanych osób, które stanęły w obronie Karoliny Hytrek-Prosieckiej – między innymi Katarzyny Kolendy-Zaleskiej.
Samuel Pereira dalej jednak przesuwa granice żenady i kontynuuje wypowiedzi w tym tonie. Nazwał "pustą kłamczuchą" Dominikę Długosz.
Napisał też do Sławomira Nitrasa z PO – "Sławek na czym ty dzisiaj jedziesz?"
W ten sposób skomentował wpis polityka PO, który nazwał wcześniej Pereirę "człowiekiem bez kultury". "On decyduje o tym co pokazuje się w tvp, która właśnie dostała od PiS, kosztem pacjentów onkologicznych 2 mld złotych. Czy znajdzie się ktoś pod nazwiskiem, prawdziwym kto powie, że było warto" – napisał Sławomir Nitras.