Zamykają kościoły z powodu koronawirusa. Terlikowski wyjaśnił, dlaczego to błąd
redakcja naTemat
24 lutego 2020, 16:41·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 lutego 2020, 16:41
Wojna polsko-polska na polu wiary zabrnęła tak daleko, że niektórzy rodzimi publicyści już wszędzie upatrują działań przeciwko katolicyzmowi. Do nich można zaliczyć Tomasza Terlikowskiego, który w mediach społecznościowych skrytykował decyzję włoskiego Kościoła. Chodzi o odwołanie wszystkich mszy ze względu na szalejącego w tym kraju koronawirusa.
Reklama.
Ksiądz Marek Lis poinformował na Twitterze, że biskup Mediolanu odwołał w kościołach wszystkie msze święte ze względu na rozprzestrzeniającą się epidemię 2019-nCoV. Do tej informacji krytycznie odniósł się Tomasz Terlikowski. Publicysta uważa, że nie powinno się zamykać kościołów.
"Jakoś mnie nie przekonuje odwołanie Mszy świętych w kościołach z powodu koronawirusa. To właśnie wtedy potrzebujemy Eucharystii najbardziej, żeby nie umrzeć duchowo" – skomentował Terlikowski.
Podstawą w walce z wszelkiego rodzaju epidemiami wirusów jest przede wszystkim zahamowanie jego rozprzestrzeniania się. Jeśli patogen przenosi się z człowieka na człowieka, ważne jest, żeby na czas trwania zagrożenia zrezygnować z tworzenia się większych skupisk ludzkich.
Tak zrobiono w Wuhan – chińskiej prowincji, w której pojawił się koronawirus 2019-nCoV. Władze wprowadziły kwarantannę i odcięły ją od reszty kraju. Postawiono blokady drogowe, zamknięto rynki, duże markety i wszystkie miejsca, w których mogłoby dojść do łatwego i masowego przekazywania sobie wirusa.
Władze Lombardii z powodu koronawirusa zadecydowały o zamknięciu na tydzień wszystkich szkół i objęciu kilku miejscowości kwarantanną. Nieczynne są również niektóre muzea czy kościoły, a bary są zamknięte od godziny 18 do 6 rano. W Lombardii i Wenecji Euganejskiej odwołano wszystkie imprezy sportowe, a w Wenecji zamknięto plac św. Marka i teatr La Fenice.