Przypadki Covid-19 zanotowano już w kilku krajach Europy. W Polsce u żadnego z pacjentów nie potwierdzono obecności patogenu. Sam minister zdrowia uważa jednak, że jest to tylko kwestia czasu. Na oddziałach szpitalnych w Kościerzynie, Kielcach, Krotoszynie, Koszalinie oraz w Szczecinie przebywają pacjenci z podejrzeniem chińskiego koronawirusa.
Dwóch pacjentów, u których podejrzewa się zakażenie koronawirusem, przebywa obecnie na terenie koszalińskiego szpitala wojewódzkiego. Zgodnie z obowiązującymi procedurami - przebywają oni w izolatkach. Ich stan zdrowia jest dobry. Inne dwie osoby są też hospitalizowane w szczecińskim szpitalu wojewódzkim – podaje TVP3 Szczecin.
Podobnie sytuacja wygląda w szpitalu w Kościerzynie - dwóch pacjentów przechodzi tam testy na obecność koronawirusa. Osoby te mają zostać niebawem przetransportowane do szpitala zakaźnego w Gdańsku. Z ustaleń Radia Gdańsk] wynika, że mężczyzna i kobieta wrócili niedawno z Włoch.
Również na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Krotoszynie trafiła pacjentka z podejrzeniem koronawirusa, która skarżyła się na wysoką gorączkę. W ostatnim czasie odwiedziła ona Włochy, a także Stany Zjednoczone. Jak czytamy w "Fakcie", kobiety nie chciano przyjąć w trzech szpitalach zakaźnych. Warto dodać, że w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach przebywa 44-letni mężczyzna, który też niedawno wrócił z Włoch i miał podwyższoną temperaturę ciała.
Przypomnijmy, że podczas wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski stwierdził, że w Polsce nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Przekonywał również, że oddziały zakaźne na terenie całego kraju funkcjonują w stanie gotowości.
Szef resortu zdrowia skomentował także sprawę odpłatności badań na obecność wirusa. – Nie zgadzam się na żadne komercyjne działania – powiedział.