Chodziło o koronawirusa? Niespodziewanie odwołano konferencję szefa KPRM
redakcja naTemat
01 marca 2020, 22:01·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 01 marca 2020, 22:01
W niedzielę o godz. 19:30 miała się odbyć konferencja prasowa szefa KPRM Michała Dworczyka. Spekulowano, że zabierze głos w sprawie sytuacji związanej z koronawirusem. Niespodziewanie spotkanie z mediami zostało jednak odwołane.
Reklama.
Informacja o planowanej konferencji prasowej dotarła do mediów wczesnym popołudniem. Zapowiadano ją na 19:30, czyli w czasie, kiedy startują "Wiadomości" w TVP. To mogło oznaczać, że sprawa jest poważna i wymaga pilnej reakcji.
Powszechnie założono, że Michał Dworczyk zabierze głos ws. koronawirusa i być może potwierdzi, iż w Polsce zdiagnozowano pierwszych zakażonych. Przed godz. 19:00 doszło jednak do szybkiego zwrotu akcji.
"W związku z pojawiającymi się pytaniami na temat koronawirusa informuję, że obecnie nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zachorowania na terenie Polski" – przekazał na Twitterze Piotr Müller, rzecznik rządu. Tym samym stało się prawie jasne, że konferencja będzie dotyczyć innego tematu, albo w ogóle się nie odbędzie.
Wyszło na to drugie. Publicysta Rafał Mundry na Twitterze ocenił, że w niedzielny wieczór mogło dojść do sporu Kancelarii Premiera z Kancelarią Prezydenta. Ostatecznie Mateusz Morawiecki razem z Andrzejem Dudą mają spotkać się z mediami w poniedziałek o godz. 9:30.
Nie wiadomo, czego ma dotyczyć zapowiedziana konferencja, ale można się domyślać, że mimo wszystko chodzi o koronawirusa, który cały czas rozprzestrzenia się w Europie.