Byłemu agentowi CBA postawiono zarzut prania brudnych pieniędzy.
Byłemu agentowi CBA postawiono zarzut prania brudnych pieniędzy. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Przypomnijmy, że pod koniec lutego białostocki sąd zdecydował o tym, że Tomasz Kaczmarek będzie przebywał w areszcie przez trzy miesiące. Wtedy też postawiono mu m.in. dodatkowy zarzut dotyczący prania brudnych pieniędzy.
Teraz sąd podjął decyzję, że agent Tomek będzie mógł wyjść wcześniej z aresztu - musi tylko wpłacić do końca przyszłego miesiąca pół miliona złotych poręczenia majątkowego.
Przypomnijmy, że były agent CBA prowadzi wraz z małżonką domy samopomocy dla osób starszych. Kontrola urzędników wojewody warmińsko-mazurskiego wykazała w 2018 r. nieprawidłowości. Kontrolerzy domagali się, by były funkcjonariusz zwrócił 1,4 mln zł dotacji. 
Ostatnio o Tomaszu Kaczmarku było głośno przy okazji jego występu w programie "Superwizjer" TVN. Twierdził, że mimo braku jakichkolwiek dowodów dostawał od swoich przełożonych w czasach pracy w CBA polecenia, by wytworzyć wrażenie o winie małżeństwa Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich w sprawie słynnej willi w Kazimierzu. 
źrodło: RMF24