Dziennikarka podkreśliła, że nie ma jak pożegnać się ze słuchaczami w czasie audycji, dlatego zrobiła to za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Była to wielka przygoda. Ponad tysiąc audycji. Sesje, koncerty, premiery, prowadzenie Listy Przebojów, dziewięć lat na Męskim Graniu, trzynaście na Off Festivalu, kilkanaście lat w antenowym, wspaniałym towarzystwie Wojciecha Manna" – wymieniała.
Gacek stwierdziła, że nawet najmniej przychylne osoby nie mogły zarzucić jej braku profesjonalizmu. Wspomniała też o swoich materiałach, które miały ukazać się w radiowej Trójce. "Jestem teraz mieszanką skrajnych emocji, od dumy z wszystkiego co osiągnęłam, po lęk o przyszłość. Wiem jednak, że każdy koniec jest początkiem czegoś nowego" – dodała.