Cyklopka miała być pierwszą postacią, która otwarcie identyfikuje się ze środowiskiem LGBT.
Cyklopka miała być pierwszą postacią, która otwarcie identyfikuje się ze środowiskiem LGBT. Fot. Facebook.com/Onward
Reklama.
"Naprzód" ocenzurowano już w Rosji i Chinach. Teraz przyszedł czas na Polskę, czyli na kraj, w którym ustanowiono też tzw. strefy wolne od LGBT. Jak zaobserwowało wielu widzów animacji, z polskiego tłumaczenia wykluczono wątek LGBT - postać policjantki-cyklopki Spectre miała w filmie opowiadać o problemach związanych z opieką nad córkami swojej dziewczyny. Koniec końców tłumacz uznał, że lepszym pomysłem będzie zamienić owy wątek na problemy z pasierbicą.
Widzowie są zniesmaczeni decyzją polskiego dystrybutora, który zamiótł pod dywan kwestię seksualność postaci cyklopki. Na fanpage’u Disneya nie brakuje komentarzy, w których fani proszą polskiego dystrybutora o wyjaśnienie.
"Fajnie, że w kraju w którym 1/3 nieheteronormatywnych dzieciaków żyje w strefach wolnych od LGBT, Disney postanowiło ich pozbawić tej jednej, malutkiej namiastki reprezentacji, dzięki której będąc w kinie mogłyby się poczuć przez chwilę, że może jednak jest dla nich miejsce na świecie" – napisała jedna z internautek.
"Cenzurowanie postaci nieheteronormatywnej, w sytuacji gdzie nikt wam tego nie narzucał? W sytuacji, gdzie nie jest ona nawet postacią drugoplanową a TRZECIOPLANOWĄ? W sytuacji, gdzie miała być ona "drzwiami" do tego, by dzieci zaczęły pytać, a rodzice edukować? Jest to przykre. Po prostu" – czytamy wśród komentarzy.