Z okazji Dnia Kobiet Angelina Jolie opublikowała na łamach "Time" esej, w którym podzieliła się prywatnymi informacjami na temat zdrowia swoich dzieci. 15-letnia Zahara oraz niespełna 14-letnia Shiloh były niedawno hospitalizowane. Aktorka ostatnie dwa miesiące spędziła w szpitalach, gdzie miała okazję przekonać się, jak wielkim wsparciem mogą być dla siebie nawzajem dorastające dziewczęta. Jej zdaniem nie powinno się jednak oczekiwać, że kobiety będą służyć innym.
– Ostatnie dwa miesiące spędziłam w szpitalu ze względu na operacje mojej najstarszej córki, a kilka dni temu obserwowałam, jak jej młodsza siostra musiała "pójść pod nóż", aby zoperować biodro – zaczęła swój wywód w "Time" Angelina Jolie. Krótki opis rodzinnych perypetii na tle zdrowotnym posłużył aktorce do refleksji na temat współczesnych młodych kobiet i presji społecznej, jakiej są poddawane.
– Wiedzą, że to piszę, ponieważ szanuję ich prywatność i rozmawialiśmy o tym razem i zachęciły mnie do pisania. Rozumieją, że przechodzenie przez wyzwania medyczne i walkę o przetrwanie i leczenie to coś, z czego można być dumnym – tłumaczy aktorka.
Aktorka nie wyjawiła, na co dokładnie cierpiała 15-letnia, adoptowana Zahara Marley. Potwierdziła jednak, że niespełna 14-letnia Shiloh Jolie-Pitt musiała przejść skomplikowaną operację biodra. Reszta rodziny (m.in. najmłodsza 11-letnia Vivienne) okazywała spore wsparcie w trakcie leczenia obu dziewczynek.
– Widziałam, jak moje córki troszczą się o siebie nawzajem. Moja najmłodsza córka podpatrywała, co robią pielęgniarki, a potem starała się im asystować. Widziałam, jak wszystkie moje dziewczyny bardzo się starały, by pomóc innym. Patrząc na nie odczuwałem radość ze służby dla tych, których kochają – kontynuowała Jolie.
– Wszyscy znamy ten moment, w którym nikt już nie może nam pomóc, kiedy jedyne, co możemy zrobić, to zamknąć oczy i oddychać. Kiedy tylko my możemy zrobić ten kolejny krok i przetrwać ból – zdradziła Angelina.
Od kobiet wcale nie trzeba oczekiwać, że będą "dawać, opiekować się i poświęcać" – uważa aktorka. Według niej dziewczynkom od małego wpaja się, że mają służyć innym, być grzeczne i... zapominać o swoich potrzebach. Czy to sprawiedliwe?
"Walczcie, młode damy!" Angelina Jolie wspiera młode kobiety
Dzień Kobiet oraz ostatnie zmagania ze zdrowiem, jakich miały okazję doświadczyć córki aktorki, zainspirowały Angelinę Jolie, by zaapelować o docenienie roli, jaką w naszym społeczeństwie pełnią kobiety. Jej zdaniem warto wspierać je w tym, by stale się rozwijały i chronić je przed niesprawiedliwością.
– Życzę sobie, byśmy doceniali dziewczynki. Dbali o nie. Im silniejsze wyrosną, tym będą zdrowsze i tym więcej będą w stanie dać w zamian swoim rodzinom i społecznościom – tłumaczy aktorka.
– Moje przesłanie do dziewczynek brzmi: walczcie, młode damy. Wasze wzajemne dbanie o siebie będzie dużą częścią waszego rozwoju. Bądźcie spokojne. Znajcie swoje prawa. I nigdy nie pozwólcie, aby ktoś wam mówił, że nie jesteście wartościowe, wyjątkowe i przede wszystkim równe – apeluje Angelina.