Jeszcze w tym tygodniu może dojść do wstrzymania zaplanowanych operacji z powodu braku maseczek chirurgicznych w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu. Władze placówki zleciły, by uszyła je lokalna szwalnia, bo hurtownie świecą pustkami. Zapasy mogą się skończyć już za 2 dni. Co się stanie z pacjentami?
Maseczek nie ma w hurtowniach, szwalnie nie nadążają z nowymi zamówieniami, a lekarze apelują o pomoc i proszą Ministerstwo Zdrowia o interwencję. W szpitalu brakuje też: rękawiczek, fartuchów i środków ochrony osobistej.
Koronawirus kontra służba zdrowia. Szpitalom brakuje maseczek
Niestety zapasy mogą skończyć się już za dwa dni. Jeszcze w tym tygodniu prawdopodobnie będzie trzeba odwołać zaplanowane operacje i wstrzymać przyjmowanie nowych pacjentów – donosi radomska "Gazeta Wyborcza."
Zagrożenie epidemiologiczne związane z koronawirusem spowodowało, że w hurtowniach brakuje już wszelkich produktów, które wzbudzają zainteresowanie klientów chcących zminimalizować ryzyko zakażenia SARS-CoV-2.
Covid-19 winduje ceny maseczek: zamiast 18 gr – 5 zł za sztukę
Niektórzy dostawcy drastycznie zwiększyli ceny maseczek. Szpital skarży się, że zamiast 18 gr za sztukę teraz każe się im płacić aż... 5 zł.
Jeśli nic się nie zmieni, placówka z powodu braku maseczek i produktów higienicznych będzie zmuszona do zmiany grafiku operacji i przeniesienia zaplanowanych zabiegów na inny termin.