"O tygodnie za późno". Tak Polacy reagują na decyzję rządu PiS o stanie zagrożenia
redakcja naTemat
13 marca 2020, 20:48·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 marca 2020, 20:48
Przez przez pandemię koronawirusa Polska zamyka granice dla cudzoziemców, zawiesza międzynarodowe połączenia lotnicze i wprowadzonych zostaje wiele ograniczeń w codziennym życiu. To zdecydowane działania, ale wielu Polaków ocenia, że... wprowadzono je za późno. Oto, jak obywatele na gorąco komentują najnowsze działania rządu PiS.
Reklama.
"Mogli to zrobić trzy tygodnie temu. Chyba w końcu zrozumieli, że się pali..,"; "Tylko to wszystko jest już za późno. Mamy już u siebie takie ognisko, że żadne zamknięcie granic nic nie da"; "O tygodnie za późno!. Dobrze, że choć teraz przyszli po rozum do głowy, w myśl przysłowia 'lepiej późno niż wcale'" - czytamy w facebookowych komentarzach do doniesień o tym, jaką formę przybiera wprowadzany stan zagrożenia epidemicznego.
Podobne nastroje można zauważyć na Twitterze, gdzie Polacy chwalą próbę ograniczenia pandemii w Polsce, ale jednocześnie narzekają, że rząd Mateusza Morawieckiego reaguje z opóźnieniem.
"Dla mnie za późno. W mojej pracy stwierdzili koronawirusa u Hiszpanki. Miałam kontakt z ludźmi z jej zespołu. Od 10 nie mogę się dodzwonić do stacji sanitarno-epidemiologicznej"; "Gdyby to zrobić wcześniej wszyscy powracający, a obecnie zakażeni poddani by byli przymusowej kwarantannie i nie zarażaliby dalej"; "Wow. Ten rząd zrobił coś mądrego. Szkoda tylko, że za późno" - oceniają komentujący.
Wśród Polaków prezentujących takie opinie są też znane osoby. Były wicepremier Roman Giertych przypomniał, że już kilka dni temu pisał o tym, iż rząd spóźnił się z restrykcyjnymi działaniami o dwa tygodnie.
Pedagog i publicystka Dorota Zawadzka też nie ma wątpliwości, że rząd Prawa i Sprawiedliwości w sprawie koronawirusa zareagował za późno.
Natomiast poseł Dariusz Joński przywołał wymowny zagraniczny przykład i pokazał, że na Tajwanie podobne ograniczenia wprowadzono już 26 stycznia, tuż po odkryciu poważnego zagrożenia epidemią.
PiS reaguje na koronawirusa w Polsce
13 marca wieczorem Mateusz Morawiecki ujawnił konkretne skutki wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego w związku z koronawirusem. Zapowiedział czasowe przywrócenie kontroli granicznych. Ogłosił też wprowadzenie zakazu wjazdu dla cudzoziemców i zawieszenie międzynarodowych połączeń lotniczych. O wszystkich nowych ograniczeniach, które wchodzą w życie w nocy z soboty na niedzielę, pisaliśmy w naTemat.