Osoby, które znalazły się w kwarantannie domowej z polecenia służb, bo wróciły z zagranicy lub miały kontakt z osobą zakażoną koronawirusem, nie mogą jej opuszczać. Codziennie kontroluje ich policja. Jeśli osoby objętej kwarantanną nie będzie w domu, może zostać ukarana. Do tej pory kończyło się pobłażliwie, ale policja widocznie straciła cierpliwość, bo wystawiła pierwszy mandat karny za tego typu wykroczenie.
Przebywając na przymusowej kwarantannie domowej nie możemy wyjść z psem na spacer. Nie możemy w ogóle opuszczać swojego domu lub mieszkania. Przekonał się o tym mieszkaniec Elbląga. Policjanci nie zastali go podczas kontroli w mieszkaniu. Mężczyzna tłumaczył przez telefon, że wyszedł tylko z psem na spacer. Funkcjonariusze nie byli jednak pobłażliwi. Za nieprzestrzeganie kwarantanny wlepili mu mandat w wysokości 500 zł.
Policjanci codziennie sprawdzają, czy objęte izolacją osoby przestrzegają zasad przebywania w miejscu odbywania kwarantanny. Najczęściej odbywa się ona w miejscu zamieszkania. Policjanci sprawdzają, czy dana osoba przebywa w domu. Najczęściej funkcjonariusz dzwoni do niej i prosi, żeby pokazała się mu w oknie.
Każda taka interwencja jest opisywana, a dokumentacja trafia potem do sanepidu. W wywiadzie, który przeprowadza policja, znajdują się nie tylko informacje, czy dana osoba przestrzega kwarantanny, ale także jej stan zdrowia i bieżące potrzeby.
Przypomnijmy, że minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podjął w czwartek decyzję w sprawie użycia oddziałów i pododdziałów Sił Zbrojnych RP do pomocy policji w celu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku publicznego w kraju.