27-latka zakażona koronawirusem, która zmarła w szpitalu w Łańcucie, kilka dni temu urodziła dziecko. Bezpośrednią przyczyną śmierci była sepsa – podaje dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski.
Z najnowszych doniesień wynika, że 27-latka zakażona koronawirusem, która zmarła w Łańcucie nie miała innych poważnych chorób. Kilka dni temu urodziła w szpitalu dziecko. Bezpośrednią przyczyną śmierci kobiety była sepsa, która pojawiła się po porodzie. Te informacje przekazał Mariusz Piekarski z RMF FM.
"Przyczyną śmierci 27-letniej kobiety w szpitalu w Łańcucie nie był koronawirus, dlatego też nie jest uwzględniona w statystyce osób zmarłych z powodu zakażenia koronawirusem" – tłumaczyło ministerstwo.