Przez koronawirusa rzeka Olza znowu podzieliła Cieszyn i Czeski Cieszyn. Mieszkańcy znaleźli prosty sposób, jak dodać sobie otuchy w czasie pandemii. Polacy wywiesili transparent o treści: "Tęsknię za tobą, Czechu". Na odpowiedź nie musieli długo czekać.
Cieszyn i Czeski Cieszyn po zniesieniu kontroli granicznych w 2007 r. stały się de facto jednym miastem. Epidemia koronawirusa bardzo zmieniła jednak codziennie życie mieszkańców. Rzeka Olza znowu wyznaczyła granicę, która czasowo została zamknięta.
Mieszkańcy Cieszyna wpadli na pomysł, jak trochę podnieść na duchu swoich sąsiadów z drugiego brzegu. Na barierkach nad Olzą zawiesili widoczny z daleka transparent z napisem "Stýská se mi po tobe, Cechu", co w języku polskim oznacza: "Tęsknię za tobą, Czechu".
Odpowiedź z czeskiej strony przyszła szybko. Też pojawił się transparent wyrażający tęsknotę, ale za Polakami.
Stefan Mańka, jeden z pomysłodawców akcji w Cieszynie powiedział "Gazecie Wyborczej", że możliwość kontaktów z czeskimi przyjaciółmi została nagle ograniczona. Stąd inicjatywa z transparentem. – Ruch przygraniczny odbywający się do tej pory bez żadnych przeszkód i kontroli został ucięty – tłumaczył. Jak dodał, po czeskiej stronie miasta zostało wielu Polaków wynajmujących tam mieszkania czy tworzących polsko-czeskie rodziny.
Koronawirus w Polsce i w Czechach
Przypomnijmy, że Polska, tak samo jak Czechy zmaga się z epidemią koronawirusa. Polski rząd zamknął granice dla cudzoziemców, a rodacy, którzy wracają do kraju, muszą poddać się obowiązkowej, 14-dniowej kwarantannie.
Z kolei zakaz wjazdu do Czech jest aktualny dla obywateli państw o "podwyższonym stopniu ryzyka". Na liście widnieje 18 krajów. Obowiązuje też zakaz wyjazdu z Czech do krajów ryzyka, szczególnie do Austrii i Niemiec.
Anulowane zostały międzynarodowe połączenia. Czeskie linie kolejowe przestały działać na trasach międzynarodowych. Do kraju można wjechać wyłącznie samochodem. Policja sprawdza też, czy osoby objęte kwarantanną rzeczywiście się jej poddają i pozostają w domach.