Końca pandemii nie widać. W ciągu ostatniej doby w Polsce zanotowano rekord nowych zakażeń. Główny Inspektorat Sanitarny podał z kolei globalne statystyki, powołując się między innymi na dane WHO. Sanepid rekomenduje zaniechanie jakichkolwiek podróży.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Od 31 grudnia 2019 r. do 23 marca 2020 r. odnotowano 338 tys. 307 potwierdzonych przypadków COVID-19, w tym 14 tys. 602 zgony. Oznacza to śmiertelność na poziomie 4,3 proc. – podał Główny Inspektorat Sanitarny. Wygląda więc na to, że ta ostatnia liczba, przynajmniej w wersji oficjalnej, niepokojąco rośnie, gdyż dotąd podawano przeciętną śmiertelność na poziomie około 3,5 proc.
Najwięcej zgonów potwierdzono we Włoszech (5476), Chinach (3276), Hiszpanii (1720), Iranie (1685), Francji (674) i USA (471). GIS wskazał, że w ostatnich tygodniach obserwuje rosnącą liczbą zachorowań na COVID-19 w całej Europie.
Przypomnijmy: w Polsce jak dotychczas zmarło 8 osób, a koronawirusa łącznie potwierdzono w 749 przypadkach. Ostatnia doba pod tym względem była rekordowa: koronawirusa zdiagnozowano u 116 osób. Najwięcej nowych zakażeń odnotowano w woj. mazowieckim - 28 nosicieli.
Ministerstwo Zdrowia podało też zbiorcze statystyki, z których wynika że liczba osób hospitalizowanych wynosi obecnie 1138. Aż 55 301 osób jest objętych kwarantanną, 95 445 osób objęto natomiast kwarantanną po powrocie do kraju, a 51 142 osoby – nadzorem epidemiologicznym.