Prawicowi dziennikarze podkreślają spokojne, rzeczowe komunikaty i brak skłonności do paniki. I już samo to wystarcza, by opisywać ministra w pochwalnym tonie przypominając dawne spotkanie Łukasza Szumowskiego z Matką Teresą i pracę w jej hospicjum, a także poglądy urzędnika na temat aborcji.
Ekspertka zacytowała Mateusza Morawieckiego, który na tej samej konferencji przekonywał, że rząd chce, by "życie wróciło do pewnej nowej normalności, by odbyły się wybory". W tym momencie zauważyła "nerwowe spoglądanie, pocieranie dłoni, twarzy, poprawianie mankietów, unikanie kontaktu wzrokowego z kamerą" u Łukasza Szumowskiego. Zdaniem Darii Domaradzkiej Guzik może to oznaczać "sygnały zakłopotania, wątpliwości, wypierania".
Tymczasem we wtorek wieczorem Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 17 nowych przypadkach koronawirusa. Łącznie we wtorek było ich 152 i to jak dotąd rekordowa liczba w Polsce. Gdyby zsumować wszystkie przypadki zakażenia w naszym kraju od wybuchu epidemii – jest ich już 901, a 10 z tych osób zmarło. A sam Łukasz Szumowski prognozował niedawno, że niebawem w Polsce zakażonych koronawirusem może być nawet 10 tysięcy osób.