Do zdarzenia doszło w nocy z wtorku na środę na autostradzie A4. Pacjent z podejrzeniem koronawirusa dźgnął nożem ratownika pogotowia ratunkowego. Zdarzenie miało miejsce w karetce należącej do pogotowia w Kłodzku. Transportowano w niej pacjenta do oddziału psychiatrycznego zakaźnego.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
"Ok. godz. 2 w karetce znajdującej się na 73. km autostrady A4 rozegrał się dramat. Ratownik medyczny został zaatakowany nożem przez pacjenta. Karetka zatrzymała się na zjeździe z autostrady. Pacjent po zadaniu około ośmiu ciosów w klatkę piersiową zbiegł z karetki, o czym powiadomiono policję" – napisali ratownicy.
Na pomoc rannemu wezwano karetki z Legnicy i Chojnowa. Policja zamknęła autostradę, a koło miejsca zdarzenia wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownika przewieziono do szpitala w Bolesławcu, gdzie przeszedł zabieg. Według wstępnych informacji jest w dobrym stanie.
Prokuratura dodała, że ratownikom udało się wypchnąć napastnika z pojazdu, a następnie szybko udzielono pomocy rannemu. Policja zatrzymała podejrzewanego. Sprawcy grozi co najmniej 12 lat więzienia. Nie wiadomo jak to się stało, że miał przy sobie nóż.
"Mam nadzieję, że napastnik zostanie bardzo surowo ukarany za tą napaść. Chłopaki, jesteśmy z Wami! Gdybyśmy mogli jakkolwiek pomóc, to proszę o kontakt w wiadomości prywatnej. Trzymajcie się" – napisano na profilu To nie z mojej karetki.