Niemiecki wirusolog obala mity o noszeniu masek. Ma jedną radę na czas epidemii
redakcja naTemat
27 marca 2020, 22:09·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 marca 2020, 22:09
Znany niemiecki wirusolog prof. Alexander Kekulé stwierdził, że wszyscy powinni nosić maseczki chirurgiczne w miejscach publicznych. Miał na myśli szczególnie sytuacje, kiedy trzeba zbliżyć się do drugiej osoby na odległość mniejszą niż dwa metry.
Reklama.
– Maski chirurgiczne powinny stać się standardowym dodatkiem dla każdego. Na przykład w Hongkongu wykazano, że mają one znaczący wpływ na utrzymywanie choroby pod kontrolą – powiedział prof. Alexander Kekulé. – Te maski chroniłyby innych przed zakażeniem – dodał.
Warto zaznaczyć, że w Polsce nie było jednoznacznego komunikatu, dotyczącego konieczności zakładania maseczek. Na ulicach można spotkać "zamaskowane" osoby, jednak większość z nas rezygnuje z tej ochrony. Czy słusznie? Zdania są podzielone nawet wśród specjalistów.
"Nie można nikomu zabraniać chodzenia w masce, ale nie ma racjonalnych przesłanek, aby nakazywać wszystkim chodzenie w maskach przez cały dzień. Jeśli pojawia się zagrożenie - załóżmy maski, ale gdy go nie ma, nie maskujmy strachu i niewiedzy. Stop "maskowaniu" społeczeństwa!" – pisał dr Paweł Grzesiowski. Jednak w Czechach czy na Słowacji noszenie maseczek określono rządowym nakazem.
Jak założyć maseczkę higieniczną?
Noszenie maseczek higienicznych ma sens tylko wtedy, kiedy się z nich prawidłowo korzysta. To samo zresztą dotyczy rękawiczek lateksowych. Podczas ich zakładania i zdejmowania można popełnić wiele błędów. Jak tego uniknąć? Kluczowe znaczenie w obu przypadkach ma higiena rąk, o czym wcześniej pisaliśmy w naTemat.