Dramatyczna sytuacja w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc – donosi "Gazeta Wrocławska". Wśród zakażonych wirusem SARS-CoV-2 jest wielu pracowników szpitala. Przestał tam działać oddział pulmonologiczny, torakochirurgiczny i OIOM. Wstrzymano również planowane zabiegi.
W placówce przy ulicy Grabiszyńskiej potwierdzono 41 z 214 wszystkich przypadków zakażeń koronawirusem na Dolnym Śląsku. Wśród nich znajduje się wielu pracowników szpitala, m.in. pielęgniarki, salowe, lekarze oraz osoby zatrudnione w kuchni.
41 zakażonych koronawirusem we wrocławskim szpitalu
Obecnie pod opieką specjalistów z Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc znajduje się 90 pacjentów.
24 marca obecność wirusa SARS-CoV-2 została potwierdzona u 16 pielęgniarek i salowych oraz 6 osób przyjętych do szpitala. Kolejnego dnia zdecydowano, by przebadać wszystkich pracowników placówki oraz pozostałych pacjentów.
26 marca zamknięto oddział intensywnej opieki medycznej. Testy wykazały, że koronawirusem zakażony jest też jeden z chorych na nowotwór. W sobotę łączna liczna zakażeń wzrosła do 41. Wśród nich znajdują się między innymi lekarze (torakochirurdzy, pulmonolog i anestezjolog).