Jarosław Gowin odrzucił ultimatum Jarosława Kaczyńskiego – ustaliło nieoficjalnie RMF FM. Chodzi o majowe wybory parlamentarne. Szef Porozumienia podobno nie chce się zgodzić, by Polacy głosowali drogą korespondencyjną.
"Jarosław Gowin odrzucił ultimatum Jarosława Kaczyńskiego. Nieoficjalnie: szef Porozumienia poinformował swoich ministrów, że mogą zostać wyrzuceni z rządu, bo nie zgodzi się na kopertowe wybory w maju i zdania nie zmieni. Większość rządząca wisi na włosku" – poinformował Patryk Michalski z RMF FM.
O tym, że politycy z partii Gowina są przeciwni wyborom w formie korespondencyjnej, mówiło się już wcześniej. – Fundamentalnie nie zgadzamy się na wybory prezydenckie 10 maja. Nie popieramy także głosowania wyłącznie korespondencyjnego – przekazywali Wirtualnej Polsce przedstawiciele Porozumienia. Ich zdaniem wybory powinny się odbyć w terminie, który nie narażałby nikogo na utratę zdrowia lub życia ze względu na panującą pandemię koronawirusa.
Jarosław Kaczyński ma jednak też sojusznika, bo z pomysłami prezesa partii podobno zgadza się Solidarna Polska, ze Zbigniewem Ziobrą na czele.
Przypomnijmy, że partia rządząca swój projekt zmian złożyła w Sejmie 31 marca. W dokumencie widnieje zapis, że "w wyborach prezydenckich zarządzonych w 2020 roku możliwość głosowania korespondencyjnego przysługuje wszystkim wyborcom".