
Do tragedii doszło przed sklepem Biedronki w Tarnowskich Górach w województwie śląskim. 77-letni mężczyzna zmarł mimo pomocy, której próbowali udzielić mu świadkowie zdarzenia i wezwane na miejsce służby ratunkowe. Stało się to w czasie, gdy sklep czynny był wyłącznie dla seniorów.
REKLAMA
Jak podają świadkowie, mężczyzna zasłabł na parkingu przed wejściem do sklepu. Na początku był przytomny, ale jego stan się pogorszył. Zgłoszenie służby otrzymały po godz. 10, na miejsce przyjechało kilka patroli policji, straż pożarna oraz karetka.
Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna już wcześniej miał problemy ze zdrowiem. Przeszedł kilka udarów. Nie wiadomo, czy 77-latek przechodził obok marketu, czy był jednym z klientów.
Łącznie w Polsce oficjalna liczba zakażonych przekroczyła już 3000, a kolejne komunikaty Ministerstwa Zdrowia wykazują tendencję zwyżkową. W piątek 3 kwietnia rano resort poinformował aż o 203 nowych zakażonych. W czwartek padł nowy rekord w liczbie zakażeń – 383 przypadki.
Czytaj także:
źródło: "Dziennik Zachodni"