PiS nie poddaje się w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych, które miałyby odbyć się zgodnie z planem 10 maja. Podczas piątkowych obrad Sejmu partia rządząca zgłosiła autopoprawkę do ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego. Nie tylko określa ona zasady wyborów, ale również... wyróżnia Jacka Sasina.
Co jeszcze? Jak informuje Gazeta.pl, wyznaczony ma zostać operator pocztowy, którego zadaniem będzie dostarczenie pakietu wyborczego na adres zameldowania każdej osoby uprawnionej do głosowania. Ma to odbyć się w terminie do siedmiu dni przed dniem przypadającym przed wyborami. Wypełnioną kartę głosujący będzie musiał umieścić w kopercie zwrotnej i wrzucić do specjalnej skrzynki pocztowej operatora na terenie swojej gminy.
Za to co znajdzie się w pakiecie wyborczym, ma odpowiadać Jacek Sasin, minister właściwy do spraw aktywów państwowych. Jednak na tym nie kończy się rola polityka PiS. Sasin wraz z ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim ma również ustalić szczegółowy tryb doręczania pakietów wyborczych oraz odbierania ich od wyborców i dostarczania ich bezpiecznie do komisji.
Również Sasin musi obmyślić plan, jak dostarczyć pakiety wyborcze do osób przebywających na obowiązkowej kwarantannie. Z kolei minister zdrowia ma ustalić, jak obowiązkowo zabezpieczyć przed koronawirusem każdą komisję. Wypełnieniem ustalonych przez niego wytycznych mają zająć się wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast.