
Dyskusyjne jest z pewnością to, co dla każdego z nas jest "potrzebą życiową". Ciarka zaznacza, że patrole będą legitymować spacerowiczów i pytać, czy jesteśmy na zewnątrz z ważnego powodu.
Jeśli skończą nam się piwa na wieczór, lepiej zaparzmy sobie melisę lub idźmy spać - policjanci mogą nam wlepić mandat za wyjście z domu po czteropak. Patrole mają rygorystycznej podchodzić do tego, czy biegając lub spacerując "rzeczywiście zaspokajamy nasze potrzeby życiowe".