Ksiądz znalazł sposób na ominięcie zakazów. Chce święcić pokarmy z kabrioletu
Bartosz Świderski
07 kwietnia 2020, 11:21·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 07 kwietnia 2020, 11:21
Ksiądz Piotr Górski, kustosz Sanktuarium Maryjnego w wielkopolskim Tursku, znalazł sposób, jak w czasie epidemii koronawirusa dochować tradycji święcenia pokarmów. W Wielką Sobotę chce to zrobić... jadąc kabrioletem.
Reklama.
"Gdyby ktoś miał cabrioleta pożyczyć na poświęcenie pokarmów w Wielką Sobotę byłbym wdzięczny" – napisał na Facebooku ks. Piotr Górski z Sanktuarium Maryjnego w Tursku.
Na prośbę duchownego odpowiedziało wiele osób i nie było problemu ze znalezieniem odpowiedniego auta. Większość komentujących pochwaliła inicjatywę księdza. "Ale super pomysł. Chcę zobaczyć kilka zdjęć z tej święconki ks. Piotrze" – napisała jedna z internautek.
Kapłan nie ukrywał, że dość długo zastanawiał się nad taką nietypową formą święcenia pokarmów. – Pomyślałem, że to przecież ja mogę pojechać do ludzi i święcić z bezpiecznej odległości – stwierdził, a jego słowa cytuje TVN24.
Ksiądz Górski poinformował, że święcenie pokarmów zacznie w Wielką Sobotę o godz. 10 od Bielaw przez Wielką Wieś, Pleszówkę, Podborek, Bogusław Bogusławice, Turowy, Małą Wieś, Kwiatów, Kramy a skończy na wsi Podlesie.
Wielkanoc a epidemia koronawirusa
Jeśli ktoś uważnie wczytał się w treść rozporządzenia, które wprowadziło ostatnie obostrzenia w związku z epidemią koronawirusa w Polsce, to wie, że od Wielkanocy będą obowiązywały w kościołach odrębne przepisy.
Rozporządzenie, które ogranicza liczbę wiernych w kościołach ze względu na epidemię do 5 osób, ma datę graniczną – 11 kwietnia. Od 12 kwietnia, czyli od Wielkanocy, rząd przygotował inne, łagodniejsze przepisy dla katolików uczestniczących w mszach. Więcej o tym pisaliśmy w naTemat.