Trump jest przekonany, że najgorsze w epidemii covid-19 już za USA. "Teraz będziemy szli w dół"
redakcja naTemat
10 kwietnia 2020, 07:03·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 10 kwietnia 2020, 07:03
Z danych Uniwersytetu Johna Hopkinsa wynika, że w ciągu ostatniej doby z powodu koronawirusa w USA zmarły co najmniej 1783 osoby. Tym samym łączna liczba ofiar epidemii w USA wzrosła do 16478. Donald Trump jest jednak przekonany, że to już szczytowy moment choroby w tym kraju.
Reklama.
To niewielki, ale jednak spadek względem tragicznych danych z poprzedniej doby, kiedy odnotowano 1973 zgony i były to najgorsze 24 godziny od wybuchu epidemii w Stanach Zjednoczonych.
Mimo tragicznego bilansu epidemii Amerykanie są już przekonani, że uda im się uniknąć najgorszego scenariusza. Zakładano bowiem 100-200 tysięcy zgonów z powodu epidemii. Według nowych scenariuszy w Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa umrze ok. 60 tysięcy osób.
– Jestem prawie pewien, że obecnie jesteśmy już w szczytowym punkcie pandemii koronawirusa w USA. Teraz będziemy szli w dół – powiedział Donald Trump. Mike Pence z kolei dodał, że szczyt zachorowań jest najbliżej tam, gdzie kraj jest nią najbardziej dotknięty, czyli w takich stanach jak Nowy Jork, Luizjana i Detroit.
Dodajmy, że tak tragicznego rozwoju epidemii w USA być może można było uniknąć. Amerykańskie media donoszą, że wywiad USA wiedział o koronawirusie w Wuhan już w listopadzie. Nie wiadomo jednak, kiedy informacja o zagrożeniu dotarła oficjalnie do prezydenta Donalda Trumpa. To kluczowa sprawa, jeśli spojrzy się na bilans zakażonych i ofiar koronawirusa w Stanach Zjednoczonych.