Jak czytamy w Politico, Portugalia radzi sobie zadziwiająco sprawnie w walce z szalejącą epidemią koronawirusa. Społeczeństwo tego kraju to w dużej mierze osoby powyżej 80. roku życia, a mimo to wciąż wśród Portugalczyków jest o wiele mniejsza śmiertelność niż w innych krajach (także w Polsce).
Portugalia sąsiaduje z Hiszpanią, którą epidemia SARS-CoV-2 dotknęła wyjątkowo boleśnie. Wśród Portugalczyków śmiertelność z powodu Covid-19 wynosi na ten moment nieco ponad 3 proc. (w Polsce mamy ponad 4 proc.) To spory sukces, biorąc pod uwagę to, że społeczeństwo Portugalii w dużej mierze stanowią osoby w podeszłym wieku.
Według "Politico" Portugalczycy patrzą na przyszłość dość optymistycznie. W miastach nikogo nie ma na ulicach – na plażach podobnie. – Portugalczycy jasno zrozumieli, że jeśli chcemy to wszystko przetrwać, musimy zrobić więcej niż inni, aby wypłaszczyć krzywą i odsunąć w czasie przyrost nowych przypadków. Kraj wykazał się wielką solidarnością – powiedział Ricardo Baptista Leite, lekarz od chorób zakaźnych oraz opozycyjny poseł.
– Z powodu słabości naszej opieki zdrowotnej mogło być u nas gorzej niż we Włoszech czy Hiszpanii – przyznał. Warto dodać, że opozycja bardzo wspiera rząd w ich działaniach związanych z epidemią.
– To jest czas na współpracę, a nie na działania opozycyjne. Nie uprawiamy od dzisiaj polityki z rządem socjalistów, tylko z rządem Portugalii - dodał Baptista Leite.
Portugalczycy snują wiele teorii na temat tego, dlaczego w ich kraju epidemia nie przybrała takiej skali. Jedni uważają, że powodem jest czyste powietrze i położenie geograficzne, drudzy są zaś zdania, iż to zasługa Matki Boskiej Fatimskiej.
Przypomnijmy, że w Portugalii odnotowano 19 685 przypadków zakażenia koronawiruse. Zmarło tam zaś 687 osób.