Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak poinformował w mediach społecznościowych, że Polska zakończyła negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi na zakup wyrzutni pocisków Javelin. Pod jego postem zawrzało. Polacy pytają się ministra, czy to aby najpilniejszy zakup podczas pandemii koronawirusa.
"Zakończyliśmy negocjacje ws. zakupu 60 wyrzutni oraz 180 przeciwpancernych pocisków Javelin. Wkrótce podpisanie umowy. To nie koniec wzmacniania tych zdolności. Będą kolejne Javeliny oraz pracujemy nad pozyskaniem lekkich przeciwpancernych pocisków w ramach programu Pustelnik" - napisał na Twitterze Mariusz Błaszczak.
Zakupy Ministerstwa Obrony Narodowej są wyceniane na około 350 milionów złotych. Za tę kwotę można by kupić kilkanaście respiratorów lub tony materiałów ochronnych do szpitali. Oczywiście pieniądze te to inna część budżetu, a negocjacje z USA rozpoczęły się w ubiegłym roku. Nie mniej moment finalizacji zamówienia jest dla MON i PiS fatalny, co widać w komentarzach pod postem ministra Błaszczaka.
"Są skuteczne do walki z koronowirusem?", "Serio to są teraz najpilniejsze wydatki?", "Teraz nam tylko wyrzutni potrzeba. Kompletnie nie wiecie, co robić w kryzysie. Dno", "To akurat świetny czas na takie zakupy", "ludzi z pracy wyrzucają, każdy ogląda 5 razy złotówkę zanim ją wyda a oni kupują zabawki dla armii, która cała się mieści na stadionie narodowym..." - czytamy w komentarzach.