Rano przybyło aż 248 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, a to spory wzrost w porównaniu do ostatnich dni – w czwartek było ich 177, a w środę – 178. Ministerstwo Zdrowia poinformowało też o dziewięciu nowych ofiarach śmiertelnych.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Nowe przypadki zakażeń pochodzą z województw śląskiego (89), wielkopolskiego (68), zachodniopomorskiego (30), opolskiego (11), małopolskiego (10), kujawsko-pomorskiego (10), pomorskiego (9), dolnośląskiego (9), lubelskiego (6), świętokrzyskiego (5) i podlaskiego (1).
Resort poinformował też o śmierci kolejnych 9 zakażonych osób. To (wiek-płeć, miejsce zgonu): 73-K i 67-M Racibórz, 88-K Tychy, 78-M, 70-M i 82-M Poznań, 69-K i 55-M Grudziądz, 69-M Toruń. Wszyscy mieli choroby współistniejące. Obecnie liczba zakażonych koronawirusem w Polsce wynosi 10 759, z czego 463 osoby zmarły.
Wielu z nas zastanawia się: czy to już? Krzywa zachorowań – przynajmniej podawanych oficjalnie – zauważalnie się wypłaszcza, ale brak pewności, czy jesteśmy jeszcze przed szczytem epidemii koronawirusa w Polsce. Z ust przedstawicieli rządu niezmiennie padają jednak deklaracje, że szczyt jeszcze przed nami. W takim tonie wypowiedział się też minister zdrowia Łukasz Szumowski w czwartek.
– To co mogę dziś powiedzieć z cała pewnością to, to że jesteśmy jeszcze przed szczytem zachorowań i to, że jednak tą skalę zachorowań udało nam się wypłaszczyć – powiedział minister zdrowia w rozmowie z Polską Agencją Prasową.