Wicepremier, minister aktywów państwowych przyłapany na kłamstwie? Zaledwie w środę Jacek Sasin z rozbrajającą szczerością przyznał, że ruszyło drukowanie kart wyborczych, choć brak podstawy prawnej, aby w maju zorganizować głosowanie korespondencyjne. Minister oświadczył, że drukowaniem zajmuje się instytucja państwowa. Ale - jak ustalił Onet - coś tu się mocno nie zgadza.
Dziennikarz zajmujący się tematyką społeczną, polityczną i kryminalną. Autor podcastów z serii "Morderstwo (nie)doskonałe". Wydawca strony głównej naTemat.pl.
– Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych już drukuje karty do głosowania. Druk kart został przed chwilą podjęty. Druk kart, których wzór określiła Państwowa Komisja Wyborcza jeszcze w lutym tego roku. Tutaj rola PKW została zachowana. PKW oraz Krajowe Biuro Wyborcze są tą instytucją, które te wybory przeprowadzają. Operatorem jest poczta, którą ja nadzoruję – mówił w środę na antenie TVN24 Jacek Sasin.
Jak ustalił portal Onet, minister Jacek Sasin mówił nieprawdę. Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych wcale nie drukuje kart do głosowania. Zlecenie poszło gdzie indziej - do drukarni należącej do niemieckiego koncernu. Jak podaje portal, drukowaniem kart wyborczych zajęła się spółka Samindruk z Brodnicy, kontrolowana przez berlińską firmę Gather Druck und Vertrieb GmbH.
Informator Onetu PWPW twierdzi, że państwowa wytwórnia nie ma takiego sprzętu ani doświadczenia, by w tak krótkim czasie wydrukować 30 mln kart wyborczych, do tego 30 mln oświadczeń o osobistym głosowaniu oraz 90 mln kopert niezbędnych do wysyłki i odbioru pakietów wyborczych. Brodnicka firma zaś posiada wszystkie niezbędne certyfikaty bezpieczeństwa, które gwarantują, że podczas całej operacji nie dojdzie do nieprawidłowości.
Dziennikarze z pytaniami w tej sprawie zwrócili się i do PWPW, i do MSWiA. Obie instytucje milczą. Wcześniej PKW szacowała, że druk kart wyborczych to koszt 9 mln zł, ale drukowanie ich w tak ekspresowym tempie z dodatkowymi zabezpieczeniami koniecznymi przy wyborach korespondencyjnych niemal na pewno będzie droższe.