Donald Trump zszokował cały świat podczas ostatniej konferencji prasowej wypowiedzią na temat sposobów zwalczania wirusa SARS-CoV-2. W walce z covid-19 jego zdaniem miało pomóc wstrzykiwanie... środków do dezynfekcji. W reakcji na kuriozalne rekomendacje prezydenta USA producenci popularnych detergentów, wybielaczy i preparatów czyszczących wydali oświadczenie, że produkty te nie nadają się do spożycia w żadnej formie. Niestety według najnowszych danych około 100 osób zostało hospitalizowanych z tego powodu w Stanach Zjednoczonych.
Wystarczyło kilka dni, by słowa, jakie wypowiedział prezydent USA, podziałały na wyobraźnię Amerykanów do tego stopnia, że uwierzyli w nadzwyczajne właściwości wybielaczy i środków do czyszczenia w walce z covid-19.
Donald Trump niedawno zasugerował, że warto sprawdzić, czy wstrzyknięcie zakażonemu preparatu do dezynfekcji, pomoże mu zwalczyć koronawirusa.
– Środki dezynfekujące zabijają wirusa w minutę, jedną minutę. Czy jest sposób, żeby zrobić to poprzez zastrzyk, takie czyszczenie? Ciekawe byłoby to sprawdzić – zastanawiał się prezydent.
Koronawirus w USA: Setki hospitalizowanych po absurdalnych słowach prezydenta
Po kuriozalnej wypowiedzi Trumpa producenci popularnych detergentów, wybielaczy i preparatów czyszczących (m.in. firma Lysol, Dettol, Vanish i Cillit Bang) wydali oświadczenie, że nie można spożywać oferowanych przez nich produktów w żadnej formie (nie wolno ich pić ani wstrzykiwać w ciało).
Niestety około 100 Amerykanów trafiło do szpitala po tym, jak zastosowali się do rekomendacji prezydenta USA, pomimo wielu ostrzeżeń w mediach.
Jak donosi "New York Daily News", tylko w stanie Nowy Jork hospitalizowano z tego powodu od czwartku co najmniej 30 pacjentów. Służby medyczne odebrały także setki telefonów od osób pytających o właściwości lecznicze produktów dezynfekujących.
Tweeta z informacją o liczbie pacjentów hospitalizowanych po zastosowaniu się do zaleceń prezydenta Trumpa podał polski lekarz Marcin Zasadowski, który na co dzień pomaga ofiarom covid-19 w Hiszpanii.