Minister zdrowia Łukasz Szumowski opowiedział na łamach "Dziennika Gazety Prawnej", jak wyglądała jego rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim o pandemii koronawirusa. Prezes PiS konsultował się w sprawie bezpieczeństwa wyborów prezydenckich. Minister zaznaczył, że nie było nacisków ze strony Kaczyńskiego, żeby głosowanie odbyło się w maju.
– Prezes pytał, jak wyglądają przebiegi krzywych, ilu mamy chorych, ile jest zajętych łóżek w szpitalach, jakie mamy zasoby personelu medycznego, jakie są prognozy i kiedy może się to skończyć. Oczywiste pytania – powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" Łukasz Szumowski.
Minister zdrowia zaznaczył, że prezes PiS Jarosław Kaczyński nie prosił, by wybory odbyły się w maju. Szumowski także chciał zachować czyste ręce. – Przedstawiłem swoje rekomendacje. I nic więcej. Nie czuję żadnej presji w tym względzie. Czym innym jest presja medialna. Jest tu oczekiwanie, żebym kategorycznie przesądził w kwestii wyborów. A ja trzymam się danych naukowych i o nich mówię – tłumaczył się minister.
Przypomnijmy, że to m.in. na podstawie rekomendacji Szumowskiego Prawo i Sprawiedliwość nie zmieniło planów dotyczących organizacji wyborów prezydenckich 10 maja. Szef resortu zdrowia zaznaczył, że jedyną bezpieczną opcją ich przeprowadzenia jest głosowanie korespondencyjne.