
Mieszkanka Warszawy znalazła się w trudnej sytuacji. Nikt nie potrafi stwierdzić na 100 proc., czy ma koronawirusa, czy też pokonała zakażenie. Sanepid uznaje, że kobieta nie ma Covid-19, a szpital twierdzi, że jest na odwrót. W międzyczasie ojciec warszawianki zmarł na koronawirusa. Przez patową sytuację, w której się znalazła, nie może go pochować – żali się "Gazecie Wyborczej".
REKLAMA
Na początku kwietnia 45-letnia Ewa została przebadana na obecność koronawirusa. Razem z nią badaniu poddany został jej partner. Okazało się, że jest zakażona. Najprawdopodobniej wirus dostał się do jej organizmu po kontakcie z ojcem, który kilka dni wcześniej trafił do szpitala z potwierdzonym koronawirusem.
Po paru dniach kwarantanny do ich mieszkania w Warszawie przyjechali żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy pobrali od nich próbki do badań dla sanepidu. Po trzech dniach przyszły wyniki: u Ewy nierozstrzygający, u jej partnera wciąż ujemny.
– W czasie oczekiwania na wyniki zmarł mój tata. Gdy dowiedziałam się, że mój wynik jest nierozstrzygający, nalegałam na powtórzenie testu. Chciałam ustalić termin pochówku – powiedziała "Gazecie Wyborczej" pani Ewa. Po dwóch dniach powtórzono jej test. Wyszedł ujemny. Żeby mogła opuścić kwarantannę, potrzeba było jeszcze jednego testu.
– I tu zaczyna się cała zabawa: 20 kwietnia według badań sanepidu mój wynik jest ujemny. Kolejny test, który ma potwierdzić uzdrowienie, mam zrobiony już 21 kwietnia o 23.55. Sanepid potwierdza telefonicznie, że wynik znów jest ujemny – opowiada kobieta.
W międzyczasie, 22 kwietnia, parę zaproszono do szpitala na Wolską, gdzie wykonano dodatkowe badanie na obecność koronawirusa, niezależne od sanepidu. Jego wynik okazał się pozytywny. 45-latka w ciągu 13 godzin dowiedziała się, że jest zdrowa i że jest chora. Kolejny test ma przejść w tym tygodniu. Ma nadzieje, że wyjdzie ujemny wynik i będzie mogła pochować zmarłego ojca.
Czytaj także: Rodzina trzylatka czekała na wynik testu na koronawirusa. Za sprawą lekarza wylał się na nią hejt
źródło: "Gazeta Wyborcza"