Kolejni dziennikarze żegnają się z Trójką. Po Annie Gacek, Wojciechu Mannie czy Dariuszu Rosiaku przyszedł czas na Dariusza Bugalskiego i Pawła Drozda. Obaj współpracowali z Programem Trzecim Polskiego Radia przez prawie dwie dekady.
Ostatnie tygodnie są wyjątkowo ciężkie dla słuchaczy Programu Trzeciego Polskiego Radia. Z Trójką pożegnali się już: Dariusz Rosiak, Anna Gacek, Wojciech Mann, Jan Emil Młynarski, Gabriela Kulka, Jan Chojnacki oraz Wojciech i Bartosz Waglewscy. Teraz dołączyły do nich kolejne dwa nazwiska: Dariusz Bugalski i Paweł Drozd.
Dariusz Bugalski odchodzi z Trójki
Bugalski pracował w Trójce od 2001 roku, a słuchacze znają go z programów: "Klub Trójki”, "Trójka pod Księżycem”, "Wszystko, co najważniejsze” czy "Południk”. O swojej decyzji Bugalski poinformował w oświadczeniu na Facebooku.
– To trudna decyzja, bo byliśmy razem w Trójce przez ostatnich 19 lat. Ale tych kilka lat ostatnich to były bardzo trudne lata, powiedziałbym nawet, że bolesne. Odchodzę, bo chcę być w zgodzie ze sobą i nie chcę utracić waszego zaufania, na które tak ciężko pracowałem – zwrócił się dziennikarz do swoich fanów.
Bugalski zwrócił się także do dziennikarzy, którzy pozostają w Trójce. – Trzymajcie się. Bardzo szanuję waszą pracę. Zrobiliśmy piękne radio. Chcę powiedzieć, że każdy ma prawo do własnej decyzji – podkreślił. Dziennikarz dodał, że nie będzie współpracować z powstającym właśnie nowym radiem Nowy Świat, a we wtorek ogłosi, jakie są jego dalsze plany.
Paweł Drozd żegna się z Trójką
Z rozgłośnią nie będzie już współpracować także Paweł Drozd, którego w Trójce można było słuchać od 2000 roku. Drozd prowadził takie audycje, jak: "Klub Trójki”, "Śniadanie międzykontynentalne” i "Do południa”. Trzykrotnie był nominowany do nagrody Grand Press w kategorii "Reportaż radiowy".
– Właśnie złożyłem wypowiedzenie. Odchodzę z Trójki. Sam się temu dziwię, co słyszą moje uszy, ale tak właśnie jest, to prawda. Po 19 latach pracy w Programie Trzecim Polskiego Radia podjąłem bolesną decyzję – powiedział Drozd w oświadczeniu na Facebooku.
Jednocześnie dodał, że jest przekonany, iż to decyzja słuszna. – To była decyzja, która dojrzewała od dłuższego czasu. W pewnym momencie stwierdziłem, że muszę pozostać w zgodzie z samym sobą i moimi zasadami – mówił Drozd.
Radiowiec podkreślił również, że myśli ciepło o dziennikarkach i dziennikarzach, którzy pozostają w Trójce i "są w niezwykle trudnej sytuacji". – Proszę nie oceniać ich pochopnie – zwrócił się do słuchaczy radia. Podobnie jak Bugalski, Drozd również nie będzie współpracował z radiem Nowy Świat i we wtorek ogłosi, jaka będzie jego dalsza droga.